O’ahu w 7 dni nasza przygoda na hawajskiej wyspie marzeń

Planując podróż na Oʻahu, warto rozważyć wynajem samochodu, ponieważ to on daje niezależność i pełną swobodę zwiedzania. Mimo że na wyspie działa transport publiczny, nie dociera on do wielu ciekawych miejsc, zwłaszcza tych położonych dalej od Honolulu, a dojazd bywa czasochłonny. Auto rozwiązuje ten problem: pozwala ustalać tempo dnia, podjechać dokładnie tam, gdzie chcesz, i wyruszyć wtedy, gdy pasuje. Dzięki temu bez kłopotu dotarliśmy do wszystkich zaplanowanych punktów — zarówno na wschód słońca na plaży, jak i na popołudniowe wyjście w góry — bez oglądania się na rozkłady jazdy czy przesiadki.

Trzeba pamiętać, że parkowanie na Oʻahu bywa drogie, zwłaszcza w samym Honolulu. Choć miejsc jest sporo, stawki w centrach i przy hotelach potrafią szybko podnieść koszt pobytu. Z reguły parkingi w Honolulu kosztują ok. 40 USD za dobę. Dlatego, jeśli planujesz noclegi w tej części wyspy, warto wcześniej sprawdzić politykę parkingową obiektu: czy w cenie jest miejsce, czy obowiązuje opłata dobowa, a może limit godzin. Dodatkowo dobrze upewnić się, czy parking jest na miejscu czy w pobliskim garażu oraz czy wymaga rezerwacji. U nas, mimo dogodnej lokalizacji, miejsce było płatne ekstra, co finalnie dorzuciło kilkadziesiąt dolarów do budżetu.

Zatrzymaj się w hotelu przy Waikiki. Dzięki temu wieczorem przejdziesz się po tętniącym życiem mieście, zajrzysz do lokalnych knajpek i poczujesz klimat kurortu. Oʻahu jest niewielka, więc jedno miejsce noclegowe zwykle wystarczy. Z takiej bazy zrobisz dzienne wycieczki w każdą stronę: na północ, na wschód i w głąb wyspy.

Preferujemy aktywne spędzanie czasu, dlatego leżenie na plaży zostawiliśmy na dwa ostatnie dni i pojedyncze popołudnia. Większość czasu spędzaliśmy na pieszych szlakach, punktach widokowych i eksplorowaniu różnych zakątków wyspy – serdecznie to polecamy! Oʻahu to miejsce, które potrafi zaskoczyć. Z jednej strony jest bardzo amerykańskie (szczególnie Honolulu). Z drugiej, w spokojniejszych regionach, poczujesz prawdziwe hawajskie aloha.

Potrzebujesz paszportu ważnego co najmniej 6 miesięcy od planowanego końca wyjazdu oraz ESTA (elektroniczne zezwolenie na podróż do USA) lub wizy. Jeśli masz ważną wizę sprzed wprowadzenia ESTA dla Polaków, nie musisz dodatkowo aplikować. Jeśli nie masz wizy, złóż wniosek o ESTA online. Formularz jest prosty i całość zwykle idzie sprawnie, ale zajmij się tym z wyprzedzeniem.

Jeśli chodzi o internet na wyspie, to praktycznie w żadnym jej miejscu nie mieliśmy z nim problemów. Wszędzie poza Europejskim Obszarem Gospodarczym korzystamy z aplikacji o nazwie Airalo, którą możesz sprawdzić tutaj. Dzięki niej możesz kupić różne pakiety do wielu krajów na świecie. Poniżej znajdziesz przykładowe ceny pakietów z aplikacji. 1GB jest na tydzień, pozostałe na dłuższe okresy czasu.

• 1GB – 4,5 USD
• 2GB – 7 USD
• 5GB – 16 USD

Dodatkowo jeśli użyjesz kodu KRZYSZ8438 zyskasz 3 USD zniżki na pierwsze zamówienie. Ważne: Pamiętaj, że technologia Airalo oparta jest na karcie eSIM. Przed zakupem upewnij się, czy twoje urządzenie ma możliwość korzystania z eSIM’a.

Na O’ahu da się jechać cały rok, bo temperatury trzymają się zwykle między 24 a 30°C, a woda jest ciepła. Różnice między porami roku widać jednak w pogodzie, falach i… cenach.

Lato (czerwiec–sierpień) to spokojniejsze morze od strony południowej wyspy, więcej słońca i mniejszy wiatr. Idealnie na pływanie, snorkeling i rejsy. To też szczyt sezonu rodzinnego, więc ceny i tłumy w Waikiki rosną.

Zima (grudzień–marzec) przynosi częstsze deszcze, zwłaszcza na zielonej, nawietrznej stronie wyspy, ale w zamian dostajesz widowiskowe fale na North Shore. To czas wielkich zawodów surfingowych i świetne miesiące na obserwację humbaków u wybrzeży. Pływanie na północy bywa wtedy ograniczone przez wysoką falę i silny prąd.

Najbardziej komfortowe „pomiędzy” to wiosna i jesień: kwiecień–czerwiec oraz wrzesień–listopad. Pogoda jest stabilna, woda spokojna, a ceny i obłożenie zwykle niższe niż latem i w święta.

Praktycznie: pora deszczowa trwa mniej więcej od listopada do marca, ale ulewy są najczęściej krótkie. Sezon huraganów na Pacyfiku wypada od czerwca do listopada; bezpośrednie uderzenia są rzadkie, jednak w sierpniu–wrześniu możliwe są dni z większym wiatrem i falą. Na południowych plażach co miesiąc, około 8–10 dni po pełni, mogą pojawiać się meduzy (box jellyfish) – warto zerknąć na lokalne komunikaty. Jeśli chcesz uniknąć największych tłumów, omijaj okres Świąt, Nowy Rok i tzw. spring break w USA.

Hawaje to część USA, a jak to Stany, to warto mieć ze sobą trochę gotówki. My wzięliśmy kilkaset dolarów, ale ostatecznie wydawaliśmy je bardziej, żeby się ich pozbyć, aniżeli że musieliśmy.

Przed wyjazdem słyszeliśmy, że turyści nie zawsze są mile widziani przez lokalnych mieszkańców. Nasze doświadczenia były jednak inne: na każdym kroku spotykaliśmy uśmiech, życzliwość i pomocne rozmowy. Wielu mieszkańców pytało nas o Polskę – byli szczerze zainteresowani i bardzo otwarci.

To urokliwy park na wzgórzu z widokiem na całe Honolulu i Diamond Head. Na miejscu jest mały parking. Obok stoi brama wjazdowa, która według Google Maps zamykana jest o 19:45. Po tej godzinie nie wjedziesz już na teren parku, ale wciąż wyjedziesz – jedna część bramy pozostaje uchylona. Z parkingu idziesz około 5 minut do drewnianego pomostu widokowego z tablicami informacyjnymi. Tuż za nim jest niewielka polana, idealna na wieczorny piknik z widokiem. To jedno z najlepszych miejsc, by zobaczyć zachód słońca nad miastem i zwykle nie bywa tłoczno. Podczas naszego pobytu spotkaliśmy głównie lokalnych mieszkańców; turystów było zaskakująco niewielu.

Park położony tuż przy oceanie i niewielkiej plaży to idealne miejsce na spokojny odpoczynek w otoczeniu natury. Na jego terenie znajdują się stoliki piknikowe. Widok na zatokę jest malowniczy, więc to świetny punkt na relaks albo krótki postój podczas zwiedzania. W najbliższej okolicy działa farma makadamii, gdzie można spróbować lokalnych produktów. Jest też centrum atrakcji, które oferuje m.in. wycieczki po planach zdjęciowych znanych filmów oraz wyprawy kajakowe. Bezpośrednio przy plaży dostępny jest bezpłatny parking, co dodatkowo ułatwia wizytę.

Krótka i niewymagająca trasa trekkingowa prowadzi do punktu widokowego na zatokę. Choć cały szlak jest dłuższy, do pierwszego punktu widokowego dojdziesz po ok. 20 minutach marszu przez las pod górę. Do tego miejsca szlak jest łatwy, dobrze oznaczony i przyjemny. Dalej robi się bardziej zarośnięty i trudniejszy, zwłaszcza po deszczu, gdy błoto i śliska nawierzchnia utrudniają wędrówkę. Na naszej mapie, którą możesz sobie pobrać na swoje mapy google, zaznaczyliśmy miejsce przy początku trasy, gdzie można zostawić samochód. Uwaga: miejsc do zaparkowania jest mało, ale to raczej kwestia tego, czy staniesz tuż przy szlaku 😉

Wygasły wulkan położony tuż obok Honolulu to krótki i niezbyt wymagający szlak, który oferuje zachwycające widoki na panoramę stolicy wyspy. Przy wejściu na trasę znajduje się parking usytuowany w samym środku krateru, co już samo w sobie robi wrażenie. Okolica jest dobrze zagospodarowana – dostępne są ławeczki, na których można zrobić szybki piknik przed rozpoczęciem wędrówki. Szlak jest wyraźnie wytyczony, a ruch na nim bywa spory, zwłaszcza w godzinach szczytu. Wejście jest płatne – 80 zł za dwie osoby dorosłe i parking. Wcześniej zarezerwuj konkretną godzinę; obsługa sprawdza ją przy wjeździe na parking. Widzieliśmy jednak kilka osób, które podeszły pieszo z okolicznych uliczek i nie były proszone o bilety. To sugeruje, że da się wejść bez rezerwacji. Dla własnego komfortu i spokoju polecamy skorzystać z oficjalnej opcji rezerwacji. Na szczycie można dodatkowo zwiedzić stare bunkry, co stanowi ciekawą atrakcję i urozmaicenie całej wyprawy.

Średnio długi i chwilami wymagający szlak prowadzi do urokliwego wodospadu oraz niewielkiego jeziorka, które – choć nie należą do najbardziej spektakularnych na wyspie – zachwycają atmosferą i klimatem miejsca. To właśnie ten luz, energia i kontakt z ludźmi sprawiają, że warto się tam wybrać. Szlak jest przyjemny, a końcowy punkt wędrówki to idealne miejsce, by odpocząć, porozmawiać i po prostu dobrze się bawić. Okolicę najczęściej odwiedzają młodzi Amerykanie, którzy chętnie zagadują, dzielą się swoimi doświadczeniami i tworzą wyjątkowo otwartą, przyjazną atmosferę. Dodatkową atrakcją jest lina zamontowana przy wodospadzie, z której można skakać prosto do chłodnego jeziorka – woda jest co prawda zimna, ale emocje, śmiech i czysta radość z zabawy całkowicie to wynagradzają. To miejsce nie tylko oferuje odrobinę przygody, ale i pozwala poczuć prawdziwy, lokalny klimat wyspy oraz nawiązać spontaniczne, ciekawe znajomości.

Trasa widokowa biegnie wzdłuż oceanu i kończy się przy malowniczo położonej latarni morskiej. To miejsce na spokojny spacer, a nie na wymagającą wędrówkę. Cała droga jest asfaltowa, a przewyższenie minimalne, dlatego sprawdzi się także dla osób z wózkami dziecięcymi. My wybraliśmy się o wschodzie słońca, gdy parking był jeszcze zamknięty. Jednak wiele osób miało ten sam pomysł, więc pobocze przed szlabanem szybko się zapełniło samochodami. Miejsce świetnie nadaje się również do obserwacji wielorybów, bo w sezonie podpływają bardzo blisko brzegu. Warto jednak pamiętać, że najlepszy czas to późna jesień i wczesna wiosna, ponieważ latem przenoszą się w okolice Alaski, dlatego szanse na obserwację są wtedy mniejsze.

Wygasły wulkan położony w południowo-wschodniej części wyspy to szlak, który prowadzi głównie po stromych schodach przypominających dawne tory kolejowe. Parking znajduje się tuż przy początku trasy i jest bezpłatny, co sprawia, że dotarcie na miejsce jest wygodne i bezproblemowe. Choć podejście bywa wymagające ze względu na wysokość i nachylenie stopni, spotkaliśmy na trasie także rodziny z dziećmi. To pokazuje, że spokojne tempo pozwala każdemu dotrzeć na szczyt. Ze względu na brak cienia na większości odcinków polecamy rozpoczęcie wędrówki wczesnym rankiem lub późnym popołudniem. Wtedy słońce nie jest już tak intensywne. Mimo że szlak cieszy się dużą popularnością, schody są wystarczająco szerokie, by komfortowo mijać się z innymi turystami. Tuż przed szczytem znajduje się niewielki taras widokowy, idealny na chwilę odpoczynku i podziwianie panoramy wyspy oraz oceanu. Ze szczytu rozciąga się widok na krater, a dla chętnych istnieje możliwość kontynuowania spaceru wzdłuż jego krawędzi, otoczonej bujną roślinnością.

Popularna zatoka na południowo-wschodnim wybrzeżu to klasyk snorklowania: tuż przy brzegu ciągnie się rafa z kolorowymi rybami i żółwiami. Wejście jest płatne (ok. 200 zł za dwie osoby z parkingiem) i wymaga rezerwacji na konkretną godzinę, dlatego zrób ją wcześniej. Bez rezerwacji licz się z długim czekaniem na miejsce; nam znalezienie wolnego stanowiska zajęło kilkanaście okrążeń po parkingu. Po zaparkowaniu obsługa kieruje do centrum informacyjnego, gdzie trzeba obejrzeć krótki film o zasadach. Potem zejdziesz na plażę pieszo lub skorzystasz z bezpłatnego transportu. Na miejscu są tablice z opisami gatunków. Rafa jest bardzo blisko, więc nie potrzebujesz butli – wystarczy maska i rurka. Weź własny zestaw z Polski, bo to oszczędza czas i pieniądze. Na teren wejdziesz dopiero o godzinie z rezerwacji, ale nie ma limitu pobytu, więc możesz spędzić tam cały dzień.

Jedna z mniej znanych, lokalnych plaż. Okazała się świetnym miejscem na kąpiel wśród wysokich fal i rozmowy z miejscową młodzieżą, która była zaskoczona, że trafiliśmy tam jako turyści. Fale były naprawdę imponujące – niektóre zalewały całą plażę, więc warto uważać na rzeczy zostawione na brzegu. Plaża znajduje się tuż przy punkcie widokowym, z którego można obserwować wieloryby pływające blisko brzegu, co od razu zachęciło nas do wejścia do wody. Na miejscu dostępny jest duży, bezpłatny parking oraz publiczne toalety i prysznice, co sprawia, że to miejsce idealnie nadaje się zarówno na krótką kąpiel, jak i dłuższy odpoczynek.

Trasa do wodospadu Manoa rozpoczyna się przy wejściu do parku krajobrazowego, tuż obok ogrodu botanicznego. Parking jest płatny, a opłatę pobiera obsługa przy wjeździe – na szczęście można zapłacić kartą, co jest bardzo wygodne. Od parkingu do głównej bramy prowadzi krótki odcinek, przy którym znajduje się tablica z prośbą o zachowanie czystości ze względu na liczne endemiczne gatunki roślin rosnące w okolicy. Sama trasa do wodospadu jest niemal płaska, krótka i bardzo przyjemna, co czyni ją idealną nawet na luźniejszy spacer. Pod wodospadem znajduje się niewielkie jeziorko, ale warto pamiętać, że nie powinno się do niego wchodzić ze względu na ryzyko kontaktu z bakterią leptospirosis. Z głównej ścieżki odchodzą też inne szlaki prowadzące w górę oraz do dalszych tras trekkingowych, co daje możliwość przedłużenia wycieczki i odkrycia większej części tego zielonego obszaru.

Plaża uznawana za jedno z najbardziej instagramowych miejsc na Oʻahu zachwyca widokiem na majestatyczne, zielone klify typowe dla hawajskiego krajobrazu. Pokryta drobnym piaskiem i otoczona krystalicznie czystą wodą, stanowi idealne miejsce do spokojnego snorklowania z maską i rurką. Niedaleko brzegu znajdują się niewielkie wyspy rafy, wokół których można zobaczyć kolorowe ryby i poczuć namiastkę podwodnego świata bez potrzeby wypływania daleko. Ku naszemu zaskoczeniu, plaża była niemal pusta, mimo że pojawia się bardzo wysoko w wynikach wyszukiwania dotyczących atrakcji Oʻahu. To sprawia, że miejsce to jest nie tylko piękne, ale i kameralne – idealne na relaks z dala od tłumów.

Plaża znana z obecności żółwi i fok to wyjątkowe miejsce, gdzie można z bliska obserwować dziką przyrodę w naturalnym środowisku. Na piasku często wylegują się żółwie, a w określonych porach roku pojawiają się również foki, co czyni to miejsce szczególnie atrakcyjnym dla odwiedzających. Choć plaża przyciąga sporo turystów, na miejscu obecni są wolontariusze, którzy czuwają nad bezpieczeństwem zwierząt i przypominają o konieczności zachowania odpowiedniego dystansu. Dzięki temu można cieszyć się bliskością natury, nie zakłócając spokoju tych wyjątkowych mieszkańców wybrzeża.

Jedno z najbardziej instagramowych miejsc na całej wyspie zachwyca widokami, różnorodnością roślin i przemyślaną organizacją przestrzeni. Wstęp do parku jest bezpłatny, a na jego terenie znajduje się kilka parkingów ulokowanych przy głównych atrakcjach, co ułatwia zwiedzanie i poruszanie się. Już przy pierwszym parkingu mieści się centrum informacyjne oraz sale lekcyjne, w których cyklicznie odbywają się mini wykłady i wydarzenia edukacyjne. Park podzielony jest na strefy z roślinami z różnych regionów świata, co sprawia, że spacerując, można poczuć się jak w ogrodzie botanicznym bez granic. Przez jego teren przebiega malownicza droga z ograniczeniem prędkości, z której roztaczają się widoki zapierające dech w piersiach, jednak obsługa dba o to, by piesi nie poruszali się po jezdni.

Świetne miejsce do odpoczynku i zobaczenia obłędnych ryb w oceanie, praktycznie obok brzegu. Jeśli lubisz łączyć leżenie na plaży wraz z oglądaniem podwodnego świata, koniecznie odwiedź tę plażę na północnej części wyspy.

Przedstawiamy ci nasz plan na tygodniowy pobyt na Oʻahu. Odwiedziliśmy wyspę w kwietniu, kiedy pogoda była idealna – ciepło, słonecznie i niemal bez deszczu.

Stawiamy na aktywne zwiedzanie, więc w planie znajdziecie sporo tras trekkingowych i punktów widokowych. W wielu z nich byliśmy zupełnie sami, co było miłym zaskoczeniem! Jeśli wolicie spokojniejsze tempo, możecie zrezygnować z niektórych szlaków i spędzić więcej czasu na plażach.

Przylecieliśmy wieczorem, więc tego dnia nie uwzględniamy w naszym planie, wypożyczyliśmy wtedy jedynie samochód, zameldowaliśmy się w hotelu i przeszliśmy, aby zapoznać się z okolicą.

• Wycieczka katamaranem
• Tantalus Lookouts
• Wieczorny spacer po Waikiki

• Kualoa Regional Park
• Waikane hike
• Farma macadamia – Kaneohe Hakipu’u
• Diamond Head
• Wieczorny spacer po Waikiki

• Waimano hike
• Pearl harbour
• Plaża Kailua

• Kaiwi state scenic shoreline
• Śniadanie w Kuliouou
• Koko creater arch trail
• Hanauma bay nature preserve
• Wawamalu beach
• Tracks beach park

• Wodospad manoa + Kailua
• Plantacja kawy Wahiawa – Green World Coffee Farm
• Makaleha beach park

• Ahuimanu 
• Ka’a’awa beach park
• Shark’s Cove
• Laniakea beach
• Aki’s beach – makaha

• Makua beach
• Ogród botaniczny Ho’omaluhia